- Nie widać tego po nim, ale lubi, gdy dziewczyna przejmuje
stery w seksie – uśmiecha się krzywo na widok mojej zaskoczonej miny.
Niall zdominowany…
Przeze mnie…
Ta wizja zaczynała
się mi się podobać.
- Zapamiętam to sobie – cytuję słowa Niall’a i między nami
zapada niezręczna cisza. Oczywiście ja ją przerwałam. – Może lepiej już wyjdź,
nim wróci Niall. Nie chcę po raz kolejny słuchać jego pierdolonych wywodów.
- Powinnaś odpuścić – stwierdził, wstając z łóżka z głośnym
westchnięciem.
- I dać mu się pieprzyć?! Czy was wszystkich porypało w te
głupie, tępe głowy?! – podniosłam głos, będąc oburzona jego słowami. Miałam się
puszczać na żądanie Niall’a? Czy Louis i reszta była normalna?!
- Słuchaj, Niall już taki jest i tego do jasnej cholery nie
zmienisz, rozumiesz? – warknął, a jego twarz zdradzała, że tracił cierpliwość.
Zayn miał podobnie i na czym się skończyło? Na zbiciu mojego tyłka.
- To mnie kurwa zwróćcie Derecowi! – oponuję, na co prycha
głośno.
- Możesz co najwyżej pomarzyć, księżniczko. I tak powinnaś
zostać zamknięta w piwnicy za to, że już raz próbowałaś nam uciec.
- Piwnica? Co kurwa jeszcze? Może izolatka? – parsknęłam
ironicznie.
- Może chcesz ją sobie zwiedzić? – posyła mi groźnie
spojrzenie spod swoich ciemnych rzęs, uśmiechając się w ten sam sposób. – Albo
do pokoju kar. Ulubione pomieszczenie Niallera.
- Wal się, zboku – mruczę w poduszkę, odwracając się do
niego plecami.
- Tylko nie mów, że nie ostrzegałem. Potem nie przychodź do
mnie, że Niall Cię pobił – i wyszedł, głośno trzaskając za sobą drzwiami.
- Idiota – komentuję, po czym zamykam oczy. Wkrótce odpływam
w sen.
***
- Maleńka… - jego szept dotarł do mojego ucha, niczym grom z
jasnego nieba.
Śniłam o nim nie pierwszy już raz. Mimo to, jak bardzo
nienawidziłam go za to, co mi zrobił, dość dotkliwie zagnieździł się w moim
umyśle. Widząc go… podniecał mnie. Niepokoiło mnie to. Nie mogłam tego brać na
poważnie… To było fałszywe uczucie.
Ten człowiek Cię
skrzywdził, brutalnie rozdziewiczył, pobił wiele razy… On Cię wykorzystuje,
Cassie.
- Niall? Co się dzieje? – pytam go sennie, z trudem
otwierając oczy. Wokół nas panowała ciemność, ale i przez nią dostrzegłam te
bystre i zawsze podniecone oczy Niall’a. W jednej chwili poczułam jak zalewa
mnie ogromna fala ciepła i w dole brzucha czuję pojedynczy ścisk. Gdy moje oczy
przystosowały się do ciemności, zauważyłam, że od pasa w gorę był nagi, a jego
dolna partia ciała była odziana w czarne spodnie od garnituru. Jego mięśnie
brzucha perfekcyjnie odznaczały się na lekko opalonej, gładkiej skórze. Miał
napięte mięśnie, przez co sprawiał wrażenie bardzo męskiego. Ja natomiast byłam
tylko w jakieś białej podkoszulce sięgającej mi do połowy brzucha i czarne
figi. Niezbyt idealne zestawienie w jego towarzystwie, bo zazwyczaj kończyłam bez
nich w ciągu kilku sekund.
Niall otworzył usta, ale nic nie powiedział, tylko patrzył
na mnie przez dobre trzy minuty, dopóki nie przerwał ciszy dwoma słowami, przez
które dostawałam palpitacji serca.
- Pocałuj mnie – szepcze niskim głosem. Oddech ugrzązł mi w
gardle i w jednej chwili czuję się całkowicie rozbudzona. Spoglądam w jego oczy
na moment i przez moc spojrzenia, zostaję tam na dłużej.
- Niall? – mój głos zadrżał przez moment.
- Wiem, że tego chcesz. Zresztą… ja też – słyszę w jego
głosie małe rozbawienie, wymieszane z irytacją. – Chcę Cię pocałować tak, jak
nigdy dotąd... – jego ręce wkradły się pod moje plecy i podniosły mnie powoli
do góry. Śledziłam uważnie każde jego poczynanie, trzymając się kurczowo jego
napiętych barków, oddychając zdecydowanie szybciej, niż minutę wcześniej.
- No to zrób to – gdy to mówię, jego usta automatycznie
atakują mnie z przeogromną siłą. Zaparło mi dech w piersiach, ale spróbowałam
tego nie ukazywać i pogłębiłam pocałunek, przyciskając go do siebie. Wplotłam
palce w jego włosy i szarpałam nimi, gdy nasze pieszczoty z każdą sekundą
nabierały na sile. Cholernie mi się podobało. Było ostro i wymagająco, ale i
jeszcze ze szczyptą delikatnego i słodkiego Niall’a, którego uwielbiałam. Ja w
zamian dawałam mu wszystko, co miałam na stanie : każdą cząstkę siebie i
swojego zaangażowania. Niall z jękiem uznania przeniósł ręce na moje biodra,
przyciągając je bliżej do swoich i przechylił głowę na bok, by mieć lepszy do
moich ust, do których wkradł się swoim językiem. Stęknęłam, dłońmi dryfując po
jego gładkiej skórze. Niall tak jak ja, drżał z podniecenia. Oplotłam nogami
jego tułów, wykonując płynne ruchy swoim ciałem, na co warknął gardłowo i
ugryzł mnie w dolną wargę prawie, że do krwi. Wariowałam w dosłownym sensie.
Chłonęłam jego, a on mnie. Jego dotyk działał na mnie jak kokaina, a może nawet
coś mocniejszego. Moje ciało na niego reagowało podnieceniem, namiętnością i
chęcią robienia z nim wszystkich, brzydkich rzeczy, o jakie mnie tylko poprosi.
Nasz pocałunek przerwaliśmy tylko na moment, aby pozbyć się mojego podkoszulka,
który dla niego był najwyraźniej zbędnym elementem w tej chwili i razem byliśmy
prawie nadzy.
- Boże, Cassie, tak bardzo Cię kurwa pragnę… - powiedział
głosem przesyconym erotyzmem, napierając na mnie. Jęknęłam, co wyszło z głębi
mojego gardła i czułam tuż pod swoimi pośladkami, jak przez ten dźwięk jego
męskość twardnieje jeszcze bardziej.
- Nie wyrażaj się – uśmiecham się do niego z drwiną, a on
śmieje się pod nosem, tym razem całując z zapamiętaniem moją szyję i czułe
miejsce na obojczyku. Odchyliłam się do tyłu, przez co miał łatwiejszy dostęp
do tych miejsc. Swoimi palcami drapałam jego barki, marząc, by został na nich
pieprzony ślad.
Jeśli on uczynił mnie
swoją, mogłam poczynić to samo.
Niall cały czas, od samego początku pocałunku, nie spuszczał
ze mnie wzroku, gdy ja to zdążyłam zrobić z milion razy. Nie wiem, czemu to
robił? Czy był w tym jakiś przekaz, którego ja nie zrozumiałam? Czy kryło się
za tym coś więcej?
- Jesteś zbyt piękna, maleńka… - mówi w moje usta z jękiem,
gdy zataczam biodrami kółko na jego męskości. Była ona już niewyobrażalnie
twarda.
- Każdej to swojej uległej mówiłeś? – spytałam cicho,
palcami zjeżdżając po jego sześciopaku, aż natrafiłam na guzik od jego spodni.
Ku mojemu zaskoczeniu, powstrzymał mnie. Spojrzałam na niego zdezorientowana.
- Z przymusu, a Tobie mówię to bez najmniejszego wahania –
koniuszkiem języka przebiega po moim dekolcie i potem wraca do ust, całując
czule.
- Wiesz co jest dziwne? – pokręcił głową, dłonie wkładając
pod moje figi i ścisnął pośladki, na co głęboko zadrżałam. – Że zazwyczaj do
tej pory już byłeś między moimi nogami i ostro pieprzyłeś. Coś się zmieniło?
- Nie… po prostu.. chciałem Cię prawdziwe pocałować i
sprawdzić coś – odparł, muskając kącik moich ust swoimi.
- Co sprawdzić? – pytam ponownie. Przez chwilę zastanawia
się, o czym świadczyła minutowa cisza. – Niall?
- Chciałem sprawdzić, czy będziesz jak inne i od razu
wskoczysz mi do łóżka.
- Formalnie to niemożliwe, bo już w nim jestem – parsknęłam
śmiechem. Również to uczynił. – No i co? Sprawdziłeś to? – co jak co, ale tutaj
mnie zaciekawił.
Chciałem Cię prawdziwe
pocałować…
- Tak – uśmiecha się tajemniczo.
- I jakie Pan wyciągnął wnioski?
- Że nie mogę Cię stracić – zamurowało mnie. Prostuję się w
jednej chwili i patrzę na niego oszołomiona.
- Co?
- Nie pozwolę Ci teraz odejść.
- Bo co? Ponieważ jestem Twoją zabawką do pieprzenia? –
prychnęłam cicho.
- Usiłuję teCi powiedzieć, że znaczysz więcej, a ty pierdolisz
takie bzdury?
- Jakie bz… co? – otwieram lekko usta ze zdziwienia.
***************************
No i jestem proszę Państwa :D Dopiero co wstałam więc nie czytajcie tego, co wypisuję xD Nie no, miłego czytania :D No i komentujcie! Komentujcie! I jeszcze raz KOMENTUJCIE :D
ZWIASTUN!!! - zapraszam do oglądania, JEST GENIALNY :D
Kochani, co byście powiedzieli o Katie, piszącą autorską książkę? :D Zostawiam was z tą myślą :D
24 komentarze = NOWY ROZDZIAŁ!! :* <3
Komentujcie <3
K.
<33 *.*
OdpowiedzUsuńAjxjaksvxukavsux NEXT *-*!
OdpowiedzUsuńO BOŻE MAM MOTYLKI W BRZUCHU CO TY ZE MNĄ ROBISZ! CUDNY
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzyżby Niall zakochał się w Cassie :P
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ♥
Jejku sliczny *.* moze nareszcie sie doczekam tego ich zwiazku :3
OdpowiedzUsuńAutorska ksiazka ? Dla mnie super <3<3
Rozdział i zwiastun boski <3
OdpowiedzUsuńAwwwww jaki zajebisty brak mi słów aby to określić <3
OdpowiedzUsuńBoze w takim momencie.umieram *-*
OdpowiedzUsuńwow zajebisty
OdpowiedzUsuńaww ejj Niall sie rozkleja
OMG OMG :D on ją kocha??! ;o
OdpowiedzUsuńcoraz miększy ;>
zwiastun bomba :D
czekam na NN ;3
Kurwa ja już umarłam ♥ I die. Czemu to jest takie zajebiste? Niall ją kocha? Mmm sexy hahaha XD
OdpowiedzUsuńSuper czekam na next //Angela
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały *0* Omg, kocham <3
OdpowiedzUsuńO.M.G Zajebisty !!!! <3!
OdpowiedzUsuńJezusie kochany ty jesteś niesamowita :* Kocham twojego bloga. To co ty piszesz nie było jeszcze na żadnym blogu którego czytałam ;3 Rodział jest świetny, oby tak dalej :) Next proszę ;*
OdpowiedzUsuńAwww... czekam na next ♥♡
OdpowiedzUsuńCudowny i czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńTrzeba szybko dobić do 24 kom <3
OdpowiedzUsuń*o* cudo <3 nie mogę się doczekać następnej części /zosia
OdpowiedzUsuńZajebiste/ Maddie
OdpowiedzUsuńZajebiste juz nie moge doczekac sie nastepnego *.* !!! to jest ljdkjHFjhfiwuhfiwhfiwuhfiuhfsihkjhjklhkjsdhfsuihfisuahfiauhfiub <3333
OdpowiedzUsuńCudnyy :)
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
Świetny :P
OdpowiedzUsuńŻyczę weny :>
Czekam na następny
Next please :P
OdpowiedzUsuńObyś miała dużo weny :*
Cudowny *.* Masz talent do pisania! Słodki Niall <3 <3 <3 Aww... :** Czekam z niecierpliwością na next i życzę dalszej weny :**
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie: http://alive-1d.blogspot.com/
super i czekam na nastepny ;D
OdpowiedzUsuńto jest zajebiste!! Masz talent!! Już nie mogę doczekać się następnego!!
OdpowiedzUsuńboże ale masz cudowny talent! weź troche oddaj! znalazłam tego bloga 2 dni temu i sie zakochałam, naprawdę! ZAKOCHAŁAM! ♥ Czytałam dużo ff ale jesteś pierwszą POLSKĄ autorką która ma taki talent. Zazwyczaj nie czytam od polskich autorek bo te ff są do dupy, przynajmniej te które ja czytałam, więc naprawdę jesteś u mnie w pierwszej piątce najlepszych ff! <3 Czekam z niecierpliwością na next i życzę dużo weny.
OdpowiedzUsuńBuziaki xx
@squirreljade